Wiadomo nie od dzisiaj, że szybki prysznic to o wiele mniejsze zużycie wody (a co za tym idzie – pieniędzy), niż wysiadywanie w wannie. Jednak prysznic prysznicowi także nie jest równy i kupując nowoczesny panel prysznicowy, koszty kąpieli możemy jeszcze bardziej zmniejszyć. Czasami nawet inwestując kilkaset złotych, szybko zauważymy, że zakup się zwrócił.
Woda z prysznica może lecieć wolniej – będzie taniej
Niski poziom przepływu
Pierwszym sposobem na obniżenie rachunków za wodę jest kupno prysznica z niskim poziomem przepływu wody. Stare baterie prysznicowe sprawiają, że przez minutę zużywamy nawet 20 litrów wody, nowoczesne modele ekologiczne ograniczają zużycie do 16 litrów. W przypadku baterii wannowej, poziom przepływu powinien być wysoki, bo im szybciej napełnimy wannę, tym wolniej będzie spadać temperatura wody, jednak w kabinie prysznicowej tak wysoko przepływ nie jest potrzebny.
Ekoblokada
Oszczędzanie wody umożliwia też ekoblokada, która wmontowana jest w uchwyt. Jeśli chcemy pomoczyć się w strumieniach wody, woda nie musi lecieć silnym strumieniem, gdy jednak korzystamy z błyskawicznego prysznica i chcemy spłukać z siebie pianę, wystarczy lekko nacisnąć ekoblokadę i woda popłynie większym strumieniem. Taka technologia pozwala na zaoszczędzenie około 35 litrów wody podczas 10-minutowej kąpieli pod prysznicem.
Stała temperatura wody pozwala na duże oszczędności
Stała temperatura
Przydatny pod prysznicem może okazać się termostat. Znajduje się on w środku baterii, mierzy temperaturę wody i miesza ją tak, by przez całą kąpiel utrzymywać tę samą ciepłotę. Niektóre działają w ten sposób, że dopóki ciepła woda nie osiągnie ustawionej przez użytkownika temperatury to do baterii w ogóle nie jest doprowadzana woda zimna. Dzięki temu mamy pewność, że wchodząc do kabiny nie obleje nas wrzątek ani lodowata woda, nie musimy odsuwać się od strumienia, by najpierw ją wyregulować. Najzdrowsza temperatura to 38 stopni i taka zwykle jest automatycznie ustawiana przez producentów.
